Jak ten profe***k działała w klinice rehabilitacji bydgoszczy jako szef to miał sukcesy bo miał cały oddział takich przypadków ok 40 osób, najchętniej brał młode rokujące osoby, do tego był cały zespół rehabilitantów, pielęgniarek, lekarzy i sanitariuszy którzy się zajmowali 24 h na dobę chorym. My też tak mieliśmy jak mama po udarze dzięki wizycie u profesorka się tam dostała, leżała ponad 4 miesiące ciągle dotowaliśmy by tam jak najdłużej została. Kiedy mój syn po wypadku samochodowym kilka lat po mamie byliśmy u tego profesorka, już nie pracuje w klinice z powodu dotacji
. Pojechaliśmy kilka razy, płacąc solidnie, ciągle kazał robić to samo, nawet nie pamiętał na 4 wizycie nazwiska syna w zaledwie 6 tygodni i co, jak syn leżał to leży, dopiero normalna rehabilitacja tylko pomaga. Nie chcę nikogo obrażać bo ma jakieś tam swoje osiągnięcia, ale skoro ta jego metoda jest taka super to czemu nie działa, dlaczego mój syn spi już ponad rok, a profe***k tak mu wrózył dobrze, dlaczego mimo ćwiczenia po 7-9 godzin dziennie to nie działa, ta cała stymulacja dlaczego?? Dlaczego nie otworzył jak Ewa błaszczyk kliniki wybudzeń, przecież to jest mozliwe, starczy kilka miejsc, ludzie by drzwiami i oknami walili, dlaczego to nie działa skoro on twierdzi że dział dlaczego?? Kto mi odpowie na to pytanie, a dodam tylko że moja mama te kilka lat temu nie była wybudzana tą jego metodą a tak się obudziła, bo ją ćwiczyli i pokazywali jak sie nią opiekować, jak do niej mówić, a neurolodzy nie dawali szans bo miała cały mózg zalany krwią. A mój syn miał tylko wałego
krwiaka i niewielki obrzek mózgu bez stłuczenia czy uszkodzenia pnia!!!!! Ta jego ostatnia wypowiedz mnie po prostu zbulwersowała, niech cwaniak w końcu otwoży klinikę zabiera te roślinki nie rokujące do siebie i tylko tą swoją cudowną metodą wybudza, a nie krzyczy jakieś oblegi i głupoty.