Bardzo proszę o pomoc . Mój mąż jest w śpiączce lekarze nie dają mi żadnej nadziei.Pukałam już do wszystkich drzwi. Moja ostatnia nadziej w profesorze. Czy ma ktoś do Pana Profesora Jana Talara kontakt meilowy. Błagam pomóżcie!!!
Jola
r.jola1@wp.pl
Gość 2013-10-12 20:19:41
Bardzo mi przykro z powodu stanu męża, ale szkoda wydawać kasę na tego ,,ala cudotwórcę'' wszystkim zaleca te same ćwiczenia i mazarze, uciskanie punktów, tą samą dietę i wśród 10 rodzin które się znamy i podieliśmy podobną walkę jego metodą od kilku miesięcy po kilka lat, nikomu nie wybudził się ze śpiączki żaden śpioch. A wszyscy dostaliśmy niby indywidualnie dobrane ćwiczenia, a okazało się dosłownie to samo a były różne stany i przyczyny uszkodzeń mózgu. Naprawdę wolał bym wydać tę kaskę na rehabilitacje prywatną, odżywki lub pieluchy niż dał temu człowiekowi. Zresztą gdyby ta metoda była tak skuteczna to znając jego skłonność do forsy to już dawno by miał nie jedna tylko kilka prywatnych klinik i trzepał by wybudzenia aż miło. Dorzucam linka do forum dla rodzin śpiączek jak pani się cofnie kilka stron to znajdzie pani tam namiary
http://www.forumneurologiczne.pl/forum/vt,33,102,24328,12800,spiaczka
Tylko dodam Mojemu ojcu obiecał wybudzenie w ciągu miesiąca lub dwóch, tak wg niego dobrze rokował a leży już ponad 4 lata stosowaliśmy jego metodę 2 lata i 8 miesięcy, po 10 godzin stymulacji, rehabilitacji i nic kąkretnie nic się ojcu nie poprawiło tylko przykurczy nie ma dużych. Pozdrawiam Grzegorz
gość
Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.
Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.