Reklama:

Problem z prawem jazdy (5)

Forum: Padaczka

gość
01-10-2018, 08:53:08

Witam. Również związany z prawem jazdy. Kilka miesięcy temu miałam pierwszy (bardzo słaby i krótki) atak po czym zostałam skierowana na wszelakie badania. W międzyczasie zanim dostałam wypis ze szpitala wraz z zalecanymi lekami miałam drugi identyczny napad. Dawkę leków mam bardzo małą i przy dłuższym stosowaniu nie odczuwam żadnych skutków ubocznych i również nie mam już ataków. Z tego co zauważyłam (i mam taką nadzieję) światła na mnie nie działają (lekarz prowadzący powiedział mi o takiej możliwości) a napady spowodowane są wynikiem przemęczenia i stresu. Mój problem polega na tym, że miejsce gdzie udaję się na studia nie jest bardzo odległe od miejsca mojego zamieszkania, ale jest bardzo słaby dojazd komunikacją publiczną. Proszę więc żebyście mi doradzili co mam zrobić. Nie boję się jeździć samochodem, bo napady które miałam były w trakcie snu/krótkiej drzemki, jednak zalecenia lekarzy są jednoznaczne. Z Bardzo zależy mi na tych studiach, a nie mam możliwości przeprowadzki do tego miasta i nie mam również możliwości innego dojazdu jak własnym samochodem.
gość
01-10-2018, 12:22:27

Z tego co piszesz sama się boisz,chodzi tez o to by nie narazić innych ludzi.Jesli możesz poszukaj nawet zaocznych choć na rok by zobaczyć co będzie się działo z twoim organizmem.Raczej bym się nie oddalała a studiować możesz bliżej domu.Z reszta nie raz jest tak ze w trakcie studiów zmieniamy kierunkitak wiec studiów i żyj tylko blisko domu.
gość
01-10-2018, 13:00:53

Gość 2018-10-01 14:22:27
Z tego co piszesz sama się boisz,chodzi tez o to by nie narazić innych ludzi.Jesli możesz poszukaj nawet zaocznych choć na rok by zobaczyć co będzie się działo z twoim organizmem.Raczej bym się nie oddalała a studiować możesz bliżej domu.Z reszta nie raz jest tak ze w trakcie studiów zmieniamy kierunkitak wiec studiów i żyj tylko blisko domu.
Właśnie napisałam, że się nie boję jeździć. Rozumiem, że chodzi o bezpieczeństwo innych i moje. A studia na które idę są najbliżej mojego domu(16km), ale dojazd inaczej niż samochodem jest bardzo bardzo słaby. Dlatego chciałam poradzić się i usłyszeć opinię innych, którzy być może mają/mieli podobny problem.
gość
10-01-2019, 12:41:05

Witaj
Ja mam padaczke. Napady sie zdarzaja rzadko, ale niestety sie zdarzaja. Mam tez prawo jazdy tymczasowe. Wlasnie w marcu mi sie konczy. I mam problem bo tydzien temu mialam bardzo silny atak po 16tu latach ciszy. Jest taki przepis, ze jezeli przez 6 miesiecy od ostatniego napadu byla cisza czyli bylo brak ataku mozesz dostac prawo jazdy na rok. Potem na 2,3 i 5 lat.
To zalezy od ciebie czy powiesz lekarzowu ze jestes epileptyczka.
Wtajemniczony
06-03-2020, 13:48:41

Gość 2019-01-10 13:41:05
To zalezy od ciebie czy powiesz lekarzowu ze jestes epileptyczka.
A gdzie tu troska o bezpieczeństwo swoje i innych?

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Padaczką lekooporna frisium
Córka ma cztery leki na padaczkę jest po zapaleniu mózgu ,ostatnio lekarz dodał jej frisium 10po pół tabletki na wieczór na dwa tygodnie.A potem przestać czy nie będzie skutków ubocznych ?
Forum: Padaczka
gość
Brak kontaktu
Nie rozumiem jak można tak postępować Podawać nr i żadnego odzewu Dzwonią ludzie chorzy potrzebujący pomocy nie dla zabawy Odechciało mi się kontaktu Przeraża mnie, jak ma później po operacji wyglądać kontakt z takim lekarzem ,który jak na pozycja i taka profesje albo umieściłby info ,że już nie konsultuje albo zatrudnił recepcjonistke A tu kobieta starszym głosem mówi ,że aparat jest uszkodzony po czym nagrywa dalej info se wskazówkami dla pacjentów kontrolnych .
gość
Torbiel w okolicy podgnykowej
Czy może ktoś miał usuwaną torbiel w okolicy podgnykowej? Wykonanych wiele rezonansów, ostatnio usg szyi pokazuje, że torbiel raz jest większa raz mniejsza. Nie wiem czy to niedokładność pomiarów wykonujących badanie czy faktycznie zmienia wymiary. Syn chodzi z tym już 5 lat i do tej pory żaden lekarz nie określił się co z tym robić. Ostatni lekarz wykonujący usg stwierdził, że syn musi pójść na operację, nie czekać i to wyciąć. Poczytałam sporo na ten temat i okazuje się, że to poważna operacja a nie wizyta u stomatologa. Jednak żaden lekarz tego nie powie, nie wyjaśni. Czy my trafiamy tylko na takich właśnie lekarzy? Może ktoś mógłby polecić lekarza, szpital etc. komu udało się wyjść bez skutków ubocznych po takiej operacji?
gość
Proszę o odpowiedź
Dzień dobry robiłam rezonans magnetyczny głowy i wyszło mi , że w połowie długości stoku widoczne jest ognisko hiperintensywne o średnicy 0,7 cm np.odpowiadające ( tluszczakowi ) czy to coś groźnego jest? Proszę o odpowiedź
Reklama: