Reklama:

Problem reumatyczny czy neurologiczny? (2)

Forum: Neurologia - specjalista radzi, dla pacjenta

Początkujący
06-01-2018, 12:34:14

Witam i pozdrawiam wszystkich na forum.
Jestem facetem i mam 44 lata. Chciałbym Was prosić o poradę dotyczącą mojego przypadku.
Wszystko zaczęło się w listopadzie 2016. Bez żadnej przyczyny dostałem wysokiego ciśnienia i pulsu 150/100/100 a do tego arytmia nadkomorowa. Dostałem Bisocard w minimalnej dawce i jest w miarę OK. Potem był atak rwy kulszowej. Diagnostyka – (rezonans) wielopoziomowa dyskopatia kręgosłupa. Na poziomie L5/S1 – dojście krążka do korzenia nerwowego. Na pozostałych poziomach mniejsze wypukliny (1-2mm), zwężenie przestrzeni, osteofity, itd. Siostra ma to samo, więc takie geny ;)
Potem już poleciało: piszczenie w uszach (trwa do dzisiaj i w niczym nie przeszkadza), pieczenie lewej a potem prawej ręki, fascykulacje łydek (znacznie się uspokoiły i przekształciły się w sporadyczne i pojedyncze szarpnięcia mięśni, które przechodzą po zmianie ułożenia kończyny).
Rezonans głowy (kwiecień 2017) – wszystko OK.
Dodatni wynik próby tężyczkowej (ischemicznej).
Pakiet badań reumatycznych (OB, CRP, ASO, RF) – wszystko w normie. ANA1, ANA6 – ujemny. aCCP – nie wykryto. Odczyn WR – ujemny.
Borelioza (Elisa, obie klasy) – ujemna.
Pakiet badań tarczycy – wszystko w normie.
HLA-B27 - dodatni, ale RTG stawów krzyżowo-biodrowych i kręgosłupa lędźwiowego – bez zmian patologicznych. Siedziałem wtedy u reumatologa ponad godzinę i jeszcze bez RTG stwierdził że na 70% to nie ZZSK :)
Morfologia, elektrolity - OK.
Nie chcę pisać szczegółów wszystkich badań, bo sporo tego było.
Ostatnia wizyta u reumatologa w związku z bólem i pieczeniem rąk – zlecony RTG z wynikiem: drobne geody kostne i nic więcej. Lekarz mówił że w tym wieku to nic takiego. Ehh, starość ;)
Moje problemy neurologiczno-reumatyczne trwają już rok. Objawy się zmieniają. Siła mięśni jest OK. Ubiegłego lata przejechałem 600km na rowerze. Mięśnie mi skakały potem jak cholera, ale jeździłem dalej ;)
Postanowiłem napisać tutaj, bo ostatnio te dziwne bóle rąk mi się nasiliły. Gry ręce są w spoczynku jest tylko lekkie pieczenie skóry. Jednak gdy po chwili bezczynności biorę coś do ręki, pojawia się kłujący ból (wydaje mi się że właśnie reumatyczny). Ponowny identyczny ruch nie powoduje już tego bólu. Czasami mnie coś zakłuje tak samo z siebie. Gdy coś mocno ścisnę to też mnie boli. Czasem jak przesunę np. przedramieniem po firance, to mnie zakłuje!
Stawy palców są niepowiększone, niezaczerwienione, chłodne i w normalnym kolorze. Uciskanie stawów nie powoduje bólu. Ręce mam chude od zawsze.
Przeczytałem też o czymś takim jak seronegatywne choroby reumatyczne (np. ZZSK, seronegatywna odmiana RZS), które w badaniach reumatologicznych wychodzą ujemnie. Wyczytałem też że takie choroby seronegatywne trzeba leczyć żeby nie rozwinęły się wersje seropozytywne.
Pytanie tylko – jak diagnozować takie choroby, skoro wyniki badań są ujemne…
Co to może być? Czy te objawy pasują do jakiejś choroby reumatycznej, czy raczej neurologicznej?
A może coś z nerwami i psychiką jest nie tak? Staram się nie myśleć o tym wszystkim i się przyzwyczajam do nowych objawów. Żyję normalnie, tylko na początku jak coś nowego mi wyskakuje to się chwilę martwię o siebie i rodzinę.
Robić coś z tymi objawami czy czekać spokojnie na jakieś większe fajerwerki? ;)
Dziękuję wszystkim za wszelkie sugestie.
Dużo zdrowia dla Was wszystkich w nowym roku!
gość
06-06-2023, 11:45:43

Mam podobny temat. Coś się wyjaśniło w Twojej sprawie?

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: