W niedalekim moim środowisku 27 letnia dziewczyna w 38 tygodniu ciąży zasłabła i straciła przytomność. Gdy zabrało ją pogotowie stwierdzili że pękł jej tętniak i nic nie da się zrobić. Zrobili cesarkę i dziecko żyje a ona zmarła po dwóch tygodniach. Tragedia niesamowita dla tych co zostali.