Witam!
Mam 23lata, 186wzrostu, ważę 70-72kg i od około 1,5roku zacząłem zauważać że mam problemy z palcami w prawej dłoni a dokładnie nie potrafię wyprostować V, IV i III palca, siła ścisku dłoni jest w porządku, dłoń jest "szponowata", nie drętwieje oraz nie mrowieje. Z biegiem czasu zauważyłem że bardzo szybko tracę siłę w rękach jeśli wykonuje jakieś czynności nad głową (np. przy wkręcaniu żarówki ręka jakby słabnie i opada w dół. Od kilku dni uświadomiłem sobie ze straciłem prawie całkowicie sile w tricepsach, gdzie nie mogę wykonać nawet prostego ćwiczenia tripesu trzymając w reku 1,5kg butelkę wody... Dodam że nie miałem nigdy żadnego urazu, wypadku itp.
Miałem robione EMG gdzie wykazało że mam coś z nerwem łokciowym, więc wylądowałem w szpitalu i miałem mieć zabieg. Jednak okazało się że to nie to. Wysłano mnie na rezonans magnetyczny kręgosłupa szyjnego po którym neurochirurg zauważył jakieś odwarstwienia czy coś, i powiedział mi że widzi tam jakieś "zmiany" w kanele kręgowym c7-th2 które powinienem odczuwać w obu dłoniach. Zostałem skierowany na jeszcze jeden rezonans wykonywany w jakimś dokładniejszym stopniu w innym mieście.
Podczas wizyty w szpitalu rozpoznano: niedowład nerwu promieniowego oraz neuropatie nerwu łokciowego i pośrodkowego prawego.
Strasznie się tym przejmuje, nie mam pojęcia czym to jest spowodowane, mam wrażenie że kiedyś miałem silniejsze ręce. Prowadzę aktywny tryb życia. Miał ktoś do czynienia z czymś podobnym ? Mogę wstawić wyniki z rezonansu jak i EMG jeśli będzie taka potrzeba.
Pozdrawiam