Przyjaciółka dzwoniła do mnie zrozpaczona. Jest z dzieckiem w szpitalu. Podejrzewają u małego padaczkę. Chciałam zapytać czy jest to uleczalna choroba. Ataki zdarzyły się po raz pierwszy jednakże powtarzały się co około 20 sekund i tak przez całą noc. Kubuś ma w tej chwili 17 miesięcy. Niestety lekarze w szpitalu nic nie chcą powiedzieć. Nie chcą albo nie wiedzą... Planują zrobić EEG ale nie wiadomo kiedy. Proszę o jak najszybszą odpowiedź czy wcześnie wykryta padaczka daje szanse na całkowite wyleczenie oraz kiedy można zacząć leczenie.