witam od pół roku mam faceta który własnie ma padaczkę ma on padaczkę toniczno - kloniczną wiedziałam o tym ale nigdy nie widziałam napadu wczesniej , ale tydzień temu niespodziewanie nad ranem byłam tego świadkiem , strasznie się przestraszyłam ten okrzyk na poczatku jest przerażający , nawet nie zdawałam sobie sprawy że dam radę mu jakoś pomóc bo wcześniej nic na ten temat nie czytałam ale teraz mnie to zaciekawiło . fakt , że teraz się obawiam kiedy napad przyjdzie , on ma zazwyczaj raz na rok ale jakiś tam nie pokój jest. proszę o doradzenie może jak z tym żyć i wogóle bo wiem tylko z interenetu na ten temat.