MOJE OBJAWY SĄ nietypowe.Ból w klatce piersiowej trwający kilkanaście minut. Promieniuje do gardła i do lewego barku. Dławi.Dzień, dwa po napadzie czuję się fatalnie, jakbym miała ranę w piersiach. Z takimi objawami trafiłam do szpitala.Wykluczono wszystkie przyczyny kardiologiczne, natomiast neurolog wstępnie zdiagnozował padaczkę skroniową. Badanie EEg i EEg po nieprzespanej nocy potwierdza diagnozę.Ja mam wątpliwości czy diagnoza jest słuszna. Nie mam żadnych objawów opisywanych przez was na forum ani w dostępnych mi publikacjach.Napady występują z kilkumiesięćznymi przerwami. Odpiszcie na forum jeśli macie podobne doświadczenia. Małgorzata.: