dzień dobry,
jestem po operacji zaklipsowania tętniaka, (tętnica umieszczona w okolicach skroniowych dokładnie MCA), tętniak pękł w trakcie operacji, oprócz tego neurochirurg perforował torbiel podpajęczynówkową
po operacji podali mi keprę w dużej ilości w kroplówce a około 11 dni po powrocie do domu, wystąpił stan padaczkowy, straciłem przytomność i wystąpiły 3 napady padaczkowe pod rząd
jestem na neurotopie od tego czasu, oczywiście pod kontrolą neurologa, od operacji mija 10 miesięcy....czuję się OK, nie było żadnych napadów
szukam osób które mają właśnie tak wywołaną padaczkę, po operacji neurochirurgicznej, tak jak jestem w stanie pojąć że przy wycinaniu dużych guzów narusza się struktury mózgu tak nie potrafię zrozumieć skąd wzięła się padaczka w moim przypadku... ale może za mało wiem?