Witam:)od 5 lat jestem chora na padaczke,po 3 letnim przyjmowaniu lekow bez napadow odstawiono mi leki timonil 300 i 150.Jednak napady wrocily i na nowo musze przyjmowac leki.Problem mam tylko taki ze teraz pojawiaja mi sie mroczki.Poprzednio jak brylam leki to nic mi nie bylo.Jednak teraz je mam.Lekarze twierdzili ze to od karpamazepiny,bo obniza cisnienie i stad te mroczki.Szkoda tylko ze zaden z nich mi tego cisnienia nie zmierzyl.Robie to w domu sama i zawsze mam w grynicach 120/80,mam 25 lat.Wiec nie jest ono niskie.Pozniej bylo ze za malo wody pije w lato-pilam duzo.Jakas lekarka dodala ze to sa takie stany poprzedzajace napad ale ze ja biore leki to one go hamuja.Na koncu stwierdzili ze musze nauczyc sie z tym zyc :-o ze juz tak bede miec,powodu konkretnego dlaczego nie podali.Mam je przewaznie jak udalo mi sie zaobserwowac np jak dlugo patrze w komputer,jak jestem przed miesiaczka i w trakcie,jak jestem zmeczona.Jednak najbardziej je odczuwam przed i w trakcie miesiaczki.
Z gory dziekuje za rady.Pozdrawiam
[addsig]
:o) gg3792759