Od 2 miesięcy leczę się na padaczkę, wyszedł mi bardzo zły zapis EEG, w sumie od dzieciństwa to EEG wychodziło mi źle. Po 10 latach przerwy od leków, powtórzyłem EEG wyszło mi bardzo źle. Przez te 10 lat nadużywałem alkoholu. Obecnie nie piję wcale. Poszedłem do jednego lekarze, przepisał mi Levitracetam Teva i za 6 miesięcy kazał powtórzyć EEG.
Tydzień temu byłem u jeszcze jednego lekarze, skierował mnie na tomografię głowy z kontrastem. Dziwił się, czemu pierwszy lekarz tego nie zrobił.
Dodam, że moje objawy to: brak koncentracji, jakieś dziwne lęki, zapominanie częste. Wyszły mi zmiany uogólnione obu półkul z napadowością. Ngdy w życiu nie zemdlałem.
W zasadzie porówbywałem to EEG z robionymi 10 lat temu, troszkę się pogorszyło, ale zmiany były w tych samych miejscach.
Czy może to być Góz Mózgu? Czy to badanie tomografii z kontrastem jest po prostu jakimś badaniem potwierdzającym padaczkę?