Witam,
Mój przypadek wygląda następująco: ok. 2 tygodnie temu zaczęły się moje zmiany tj. przez cały dzień czułam się jak pijana, a opuszki palców oraz palce w stopach były jakby mniej wrażliwe, brakowało mi precyzyjności - ale nie było to drętwienie. Do tego dochodziło ogólne osłabienie i mgła w głowie tez trochę jak po alkoholu.
Trwało to ok 3-4dni. Do dzisiaj zostało mi ogólne rozkojarzenie i troszkę zachwiań ruchowych.
Jestem po MRI głowy i mam w móżdżku dwie zmiany, jedna spora 17x16mm w T2 i FLAR "ulegające dyskretnemu obwodowemu wzmocnieniu po podaniu kontrastu - obraz może odpowiadać ostremu rozsianemu zapaleniu mózgu i rdzenia"
Dodam, że wszystko zaczęło się kiedy delikatnie przeziębiłam pęcherz i nauczona wcześniejszym doświadczeniem zaczęłam szybko brać tabletki. Po 3 dniach wpadłam w ten dziwny stan.
Choruję na Hashimoto, bezobjawowo, oprócz senności, gdzieś wyczytałam, że te choroby mogą mieć spory związek ze sobą, a przynajmniej układ odpornościowy daje o sobie znak w każdej możliwej części.
I tu moje pytanie: Jakie są szanse, że nie jest to SM i ogólnie, że była to jednorazowa akcja? Neurolog z samego badania powiedział, że są to zmiany nieodwracalne, czy naprawdę tak jest?
Może zasięgnę tu porady gdzie szukać dalej?
Dziękuję za każdą odpowiedź :)