Witam.Jestem po raz pierwszy na tym forum i chyba na dłuzej tu zawitam.Mam stwierdzone na podst. RM masywne przepukliny C5C6C7. Lekarz poinformował mnie, ze operacja jest niezbedna.Może ktos sie orientuje gdzie i u kogo najlepiej poddac sie tej operacji na NFZ w Krakowie?Zastanawiałm sie nad Szp. Dietla.Ale tam tylko dyski nieruchome.Czy w Krakowie lub na południu są w ogole refundowane te ruchome? pozdrawiam Wszystkich ,

A zastanowiłaś się co będzie gdy to się zużyje?

Nic nie robię od 3 miesięcy, obawiam sie mnóstwa rzeczy m.in,tzw efektu domina, ze ból bedzie większy po niz przed operacją..W zasadzie teraz z obecnym nasileniem bólu da sie zyć ..Ale w zwiazku z uciskiem rdzenia i konfliktu nerwów nie mam prawie nic siły w rękach itp np.potrafię tylko zetrzeć 1/2 jablka na tarce.czynnosci domowe to jeszcze pestka, gorzej z pracą zawodową , mimo ze nie jestem pracownikiem fizycznym,z roku na rok jest gorzej, mimo systematycznej rehabilitacji. postępującą mielopatie przy ucisku mam gwarantowana, jesli nic z tym nie zrobię ,tak przynajmniej mowil mi neurochirurg, ado emerytury zostało mi jeszcze 12 lat..

Cześć, ja w czerwcu byłam operowana w Krakowie ul.Botaniczna przez doktora Pietraszko. Strasznie sympatyczny człowiek, chyba jedyny neurochirurg, który się uśmiecha :D
Ogólnie w poradni i prywatnie chodziłam do Morgi, ale przesunęli mi operację i w efekcie operował Pietraszko (obydwaj godni polecenia). Na oddziale kogo nie zapytałam to polecał swojego lekarza prowadzącego więc chyba u każdego jest się w dobrych rękach ;)