Witam,mam padaczke pourazową. Mam martwe 40 % lewej półkuli mózgu. Chciałbym zapytać czy odkrycia, na dzień dzisiejszy dają jakąś nadzieję na całkowite wyleczenie padaczki.

Wydaje mi się, że aminokwasy mogą być pomocne w leczeniu padaczki.
http://biotechnologia.pl/biotechnologia/artykuly/przyszlosc-w-terapii-urazow-mozgu-aminokwasy-rozgalezione,861
http://kopalniawiedzy.pl/stan-padaczkowy-drgawki-napad-D-leucyna-aminokwas-diazepam-myszy-Adam-Hartman-J-Marie-Hardwick,22664
Pozdrawiam
Jola

Niestety w chwili obecnej padaczki nie da się wyleczyć. można poprzez leki ją uśpić, ale nie wyleczyć. Owszem są badania nad tą chorobą i różnego rodzaju testy leków czy kompleksowych terapii, ale jak na razie nie ma złotej metody. pozostaje cierpliwie czekać ;) Tomek

witam.mam 28 lat pierwszy atak dostalam miesiac temu drugi tydz temu.podczas atakow nic nie pamietam.obecnie biore leki tegretol 200. boje sie ze atak moze zlapac mnie w kazdej chwili.pomocy.

Cześć. Piszę to jako "chory na epilepsję" (punkt widzenia przerażonych aptekarek, lekarzy i urzędników - mimo że jestem już ponad rok bez napadu, bez zmian anatomicznych mózgu i zawsze z prawidłowym EEG) i naukowiec o specjalizacji w naukach przyrodniczych (punkt widzenia mojego środowiska zawodowego i studentów i znajomych). Wygląda na to, że epilepsja jako choroba nie istnieje. To wiele schorzeń o różnych przyczynach, których skutkiem jest utrata lub zaburzenia świadomości. Epilepsja to worek, do którego wrzuca się te wszystkie schorzenia, co wynika z niewiedzy. Leczenie jest tylko objawowe. I czekamy na przełom - w rozumieniu funkcjonowania mózgu. Potrzeba do tego nowych metod i pokolenia neurologów, którym będzie się chciało i otrzymają granty nie tylko na dopracowywanie leczenia objawowego, ale na poszukiwanie przyczyn i oddzielenie od siebie poszczególnych schorzeń.
Szczerze mówiąc - odwiedziłem wszystkie wiodące ośrodki w Polsce i kilka w Europie, staram się śledzić postępy badań mając dostęp do czasopism medycznych. I na razie wygląda to na małe kroczki po omacku.