witam,mam coreczke ktora dzisiaj dokładnie konczy 6 m-cy rozwija sie bardzo dobrze a nawet wyprzedza rówiesników,jednak moj problem polega na tym ze ma duza głowke jej obwod wynosi 45,5cm a klatka 44cm urodzila sie z obwodem 34 glowka klatka 33,choc przed porodem na usg lekarka mowila ze glowka jest duza a tuz po urodzeniu wlasciwie podali normalny wymiar,czyli do tej pory tj przez 6 m-cy urosla jej o 11,5 cm,obwod ktory teraz posiada przekracza nieco 97centyl,corka jest wogole duzym dzieckiem wazy 8300 i dluga 69 cm,niewiem czy taki obwod glowy moze byc dziedziczny?czy to ze przekracza 97 centyl ma znaczenie na jej dlaszy rozwoj?czy roznica miedzy kaltka a glowka w koncu sie zmieni?wydaje mi sie ze jej tata (moj maz)i dziadek maja dzue glowy ale juz sama niewiem.Corcia miala robione zaraz po urodzeniu usg glowki i wyszlo ok,pozniej na walsna reke zrobilam prywatnie i wyszlo ze niby bylo jakies niedotlenienie bo rogi zaokraglone o szerokosciach po 5 mm,ale m-c temu bylam u innego lekarza i tamten stwierdzil ze jest wszystko dobrze,martwie sie czy ten obwod to cos groznego.Poniewaz corka byla urodzona porodem kleszczowym poszlam na wszelki wypadek do neurologa ktory corke ocenia od 6 m-cy bardzo dobrze mnie jednak niepokoi ta duza glowka ,30 lat temu nikt sie temu tak nie przygladal i nie bylo siatek centylowych a teraz jest jakas paranoja na umieszczanie dzieci na wykresach i ja niestety wpadam w ta paranoje,bardoz prosze i blagam o odpowiedz czy mam sie czyms martwic dziekuje