Witam,
od jakiegoś czasu, w tym od 3 tyg. się to nasiliło mam poważne problemy zdrowotne. Zaczęło się od problemów z żołądkiem, ściskiem w gardle, uczuciem mdłości, potem doszło mrowienie w kończynach, uczucie ciężkości kończyn i głowy, zmęczenie, przytłaczanie myśli. Nie wiedziałem co jest grane, lekarze zaczęli mnie leczyć na żołądek, co nie przyniosło rezultatu. USG nic nie wykazało. Zrobiłem pełną morfologię, badanie moczu, elektrolity, markery nowotworowe jak białko ostrejfazy, próby trzustkowe, Amylazę, białko całkowite. Wszystkie wyniki są książkowe. Udało mi się dostać do neurolog, która zasugerowała, że to może chodzić o magnez. Rzeczywiście, nie jadłem żadnych suplementów z magnezem, a objawy się nasilały w upalne dnie, kiedy mało piłem. Zacząłem więc jeść magnez w dość dużych dawkach (do 400mg / dziennie) no i widać poprawę. Jest też tak, że robi mi się ciemno przed oczami, czuję atak, ale nie jest on na tyle mocny żebym zemdlał, zjem solidną dawkę magnezu i przechodzi. Dzisiaj sobie postanowiłem zrobić magnez z krwi i wyniki znowu wyszły pośrodku normy i mam zagadkę. Na ile takie wyniki są wiarygodne? Chcę jeszcze zrobić badanie z moczu.