Witam,
Mam 21 lat. Od 7 lat (od czasów gimnazjum) męczą mnie notoryczne bóle głowy...obecnie zażywam (z przerwami) lek Divascan, oraz doraźnie krople Dihydroergotaminum (przeciwko migrenie, bowiem od lat cierpię również na migreny)...prócz tego, zażywam codziennie od początku marca Fluoksetynę 2x20mg oraz na noc Amitryptylinę na noc (leki przeciwdepresyjne).
Od bardzo długiego czasu zastanawiam się nad przyczyną moich bólów głowy - boli mnie ona niemal codziennie, faszeruję się do tego wszystkiego lekami przeciwbólowymi, bo ból jest nie do zniesienia. Dokładnie rok temu leżałem w szpitalu z powodu uszkodzenia błędnika w prawym uchu (zaburzenia równowagi, zawirowania, oczopląs, wymioty). Miałem przeprowadzony komplet badań (EEG, EKG, USG tętnic szyjnych,tomografię, rezonans magnetyczny, punkcję, badanie słuchu) lecz wszystkie wyniki były w normie. Jedynie prześwietlenie kręgów szyjnych wykazało, że mam dysfunkcję między czwartym a piątym kręgiem szyjnym (możliwy dyskomfort przy podnoszeniu głowy w stronę pleców/jej pochylaniu) Nie wiem w czym szukać przyczyny...w dzieciństwie miałem dwa urazy głowy (upadek z bramy na beton oraz uderzenie w grzejnik), i nie wiem czy to mogło sprawić jakieś trwałe uszkodzenie, lecz gdyby tak było - dlaczego żadne badania nic nie wykazały? Wystarczy, że się zdenerwuję, zestresuję, podejmę większy wysiłek fizyczny - w chwilę potem głowa mnie zaczyna boleć...jest to bardzo uciążliwe, tym bardziej, że zupełnie nie wiem gdzie szukać pomocy a perspektywa całego życia z bólem głowy - powiedzmy sobie szczerze - nie jest zachęcająca...Ktoś ma jakieś pomysły? Myślałem o tej dysfunkcji między czwartym a piątym kręgiem szyjnym, ale do żadnego kręgarza iść nie zamierzam, po tym jak takowi urządzili kilka osób, z którymi miałem przyjemność rozmawiać o tejże wspaniałej "interwencji".
Prosiłbym o poradę, opisy podobnych zdarzeń lub jakieś propozycje co mógłbym z tym dalej zrobić...
Pozdrawiam,
T.