Witam mam 21 lat, cale życie miałem bardzo niskie ciśnienie 100/60 albo i niższe. Bo bardzo stresującej sytuacji ciśnienie skoczyło do ogromnych wartości 200/160 tętno 200. Zaczęło się od zawrotów głowy, później zaburzeń świadomości i nagłych wybudzen w nocy. Po tygodniu pojawił się najmocnejszy ból głowy jaki miałem w swoim życiu, ustąpił po paru godzinach ale zaczęła mi drętwieć noga i twarz. Zadzwoniłem po karetkę ale oni stwierdzili, że to od stresu i jestem za młody na taki wylew. Po męczarni z niedowładem i nawracającymi bólami głowi i piskiem w prawym uchu. Zrobiłem tomografię prywatnie na której nic nie wyszło zacząłem więc czytać, że ten wylew może już nie być widoczny po 3 tygodniach na obrazie. Zacząłem panikować, i sam pojechałem do szpitala tam odmówiono mi pobrania płynu rdzeniowo mózgowego. I tak męczyłem się jeszcze kolejny miesiąc, aż umówiłem się na wizytę u neurologa. Zrobiłem MR Głowy z kontrastem i MR Angio bez kontrastu, badania znów były dobre. Mija już ponad rok a moje bóle głowy nie zostały zidagnozowane, caly czas dzwoni mi w uchu i boli mnie kark po prawej stronie i mam okropny ból głowy zaczynający się za okiem i nasila drętwienie twarzy oraz nogi. Trafiłem ostatnio na odział neurologii ale tam po wykonaniu kolejnych rezonansów i Agnio TK wyniki były dobre i niestety znów nie pobrali mi płynu rdzeniowo mózgowego wypisali mnie z podejrzeniem zaburzeń psychicznych. Nie wiem juz co mam robić. Czy wie ktoś może albo miał podobne objawy i może mi pomóc bardzo proszę o odpowiedz.