Witam,
Od miesiąca popołudniami pojawia się błądzący ból wklatcie piersiowej. Uspakajam się, że to nerwoból na tle nerwicowym ale chodzą mi po glowie najgorsze scenariusze - poważne choroby. Liczę na potwierdzenie z panśtwa strony, że nie ma sie czym niepokoić i ewentualnie rady jak taki ból zwalczać.
Ból, tak jak powiedzialem pojawia się popołudniami i od miesiąca jest coraz silniejszy. Jest zdecydowanie powierzchniowy. Mięsiąc temu pojawiał sie w okolicy prawych, dolnych żeber. W tej chwili czuję go prawie non stop w prawej piersi. Charakter bólu jest piekący/może trochę uciskający. Nie przeszkadza mi w pracy i zapominam o nim(właściwie to chyba przestaję go czuć) jak się na czymś skupię. Od miesiąca jest jednak coraz silniejszy i coraz ciężej przychodzi mi żeby o nim nie myśleć. Podobny ból pojawiał się już dawno ale zawsze przechodził po paru dniach, tym razem nie ustępuje, tak jak wspominam, od miesiąca.
Myślę, że tło neurlologiczne jeszcze bardziej potwierdza fakt, że w przeszłości miałem ataki paniki na tle nerwicowym (w padałem, na przykład, w panikę, że mam atak serca).
Bardzo proszę o rady... od ponad miesiąca się tym bardzo niepokoję
Pozdrawiam
Sławek