Witam,
chciałam zasięgnąć opinii w sprawie rokowania przy niedotlenieniu rdzenia kręgowego. Chodzi o osobę w podeszłym wieku, która przeszłą bardzo poważną i rozległą operację, przy której konieczne było utworzenie krążenia pozaustrojowego. Dziś mija tydzień od operacji, a osoba ta nie rusza nogami, jednak ma zachowane czucie głębokie - potrafi określić, w którym miejscu został wytworzony bodziec, jednak ukłucie odbiera jako 'drapanie' lub 'łaskotanie'. Czy można określić jakie są perspektywy na przyszłość? Czy intensywna rehabilitacja jest w stanie pomóc w takim przypadku?