Nasza 16 letnia córka od 4 lat ma napady podobne do napadów epilepsji. Jest chora na sferocytoze wrodzoną. Od 4 lat leczymy ją u neurologów, brała różne leki które nic nie dają.Zapisy EEG i VIDEO EEG nic nie wykazują. W tej chwili leży w szpitalu po kolejnym napadzie który był bardzo silny przestała oddychać i zrobiła się sina. Nie zrobiono jej żadnych badań jutro chyba wyjdzie do domu. Nie wiemy co mamy dalej robić. Prosimy o pomoc.
[addsig]