Witam wszystkich cierpiacych . Dawno nie pisalam , bo tak naprawde o czym pisac ,ze ciagle boli nie mam sily ,mam wszystkiego dosc . Sledze na biezaco wszystkie wpisy ,a ostatnim jestem przerazona . Pisze pani czy pan ,ze przecieto 3 galazki w pniu nerwu ,az mni dreszcze przeszly . Mnieprzecieli dawno temu pien V nerwu trojdzielnego ,ze to pomoze i nie bedzie bolu . Od tego zaczela sie moja droga przez meke . Jak wczesniej pisalam przeszlam pozniej 10 lub 11 operacjii roznego typu lacznie ze wszczepieniem 2 stymulatorow bolu i nic to nie dalo . ostatnio Pan doktor neurochirurg ktory przeprowadzal te operacje powiedzial mi ,ze wszystkie mozliwosci zostaly wyczerpane . W chwili obecnej mam juz neuropatie ,ktora jest nie do wyleczenia . Bol jest ciagly piekacy ,szczypiacy ,czasami jest tak silny ,ze nie mozna tego wytrzymac pozostaje tylko szpital i podaja co tylko moga ,zeby choc troche usmierzyc bol . Prosze Was nie przecinajcie nerwow ,bo odrastaja i jest jeszcze wiekszy bol. POZDRAWIAM " MICA"