Przez bardzo długi czas ( 4 może 5 lat) odczuwałem bardzo silne bóle związane z neuralgią nerwu trójdzielnego. U mnie choroba spowodowana była być może chorobą SM ale niekoniecznie - równolegle występowały dolegliwości związane z naciskiem na nerw zęba (8) - niewyrośniętego, który umiejscowiony był w bezpośrednim kontakcie z nerwem trójdzielnym. Jako pierwsza była diagnoza stomatologiczna: neuralgia spowodowana naciskiem zęba 8 (nie wyrośniętego, głęboko umieszczonego na żuchwie) – diagnoza luty 2013r. : powodująca przewlekłe zapalenie kości żuchwy strony lewej. Ból z lewej strony twarzy w jej dolnej części najbardziej kojarzyłem z dolną, tylną częścią żuchwy. Objawy pierwsze wystąpiły około 5 lat temu. Kojarzyłem je z zębami. Ból w skrajnych przypadkach uniemożliwiał nawet przełykanie śliny (jest jak mocne rażenie prądem – przebiega jak błyskawica), paraliżuje całego, nie pozwala mówić, nie można dotknąć nawet twarzy ani umyć zębów, czy przełknąć śliny.. Brak prawidłowej diagnozy opóźnił leczenie około 5 lat ! Niestety nie wykonałem pantogramu. Najsilniejszy ból umiejscowiony był w okolicach dolnej żuchwy, ( nie do zniesienia ).
Po wizycie u neurologa (luty 2013): leczenie Tegretol CR 0,2 oraz skierowanie na rezonans magnetyczny głowy. Nareszcie trafiłem na właściwego lekarza, który potwierdził diagnozę stomatologa, że problem może wynikać z nacisku zęba na nerw ! Niestety zachciało mi się skonsultować to ze znanym neurochirurgiem, który zdecydowanie odrzucił tę tezę. Drugi neurochirurg również stwierdził, że neuralgia umiejscowiona jest w mózgu i nie może być inaczej ! Dawki otrzymywanych leków były coraz większe aż przestały uśmierzać ból. Doprowadzony do ostateczności (traciłem z bólu przytomność), za namową bardzo rozsądnego (kolejnego) neurologa udałem się w końcu do chirurga dentystycznego. Bóle minęły po wykonanym przecięciu nerwu twarzowego oraz usunięciu niewyrośniętej Ósemki naciskającej bezpośrednio na nerw wraz z częścią żuchwy (ząb był zresztą mocno uszkodzony co zwiększało znacznie zagrożenie i nasilenie objawów). Teraz lewą stronę twarzy mam na stałe odrętwiałą ale to jest do zaakceptowania. Radzę nie opierać się na jednej czy dwóch opiniach specjalisty Ja długo szukałem i znalazłem – mam nadzieję , że problem więcej się nie powtórzy. Oczywiście wiem, że są to bardzo skomplikowane sprawy i niczego wykluczyć nie można – wszystkie te dolegliwości mogły wynikać z tzw. neuralgii wtórnej, której opis znajdziemy pod adresem:
http://dobrydietetyk.pl/czytelnia/88/neuralgia-nerwu-trojdzielnego/
Cała sprawa trwała zbyt długo pomimo tego, że kilkakrotnie konsultowałem ją z dentystami, neurologami i neurochirurgami. Większość specjalistów nie dopuszczała możliwości powstania neuralgii z tak prostej przyczyny.