Od przeszło 2 lat odczuwam bóle wzdłuż mostka i żeber po prawej stronie, szczególnie końcówki żeber i bóle w podżebrzu.Miałem wykonane tk klatki i brzucha kilkakrotnie usg.Mam uszkodzone 2 żebro przy przyczepie mostkowym z lewej strony.Odczuwam zmienne bóle praktycznie cały czas, dodatkowo czuję jakby ostatnie żebro mi o coś haczyło. Neurolog powiedział, że to może być nerwoból międzyżebrowy. Czy to możliwe skoro jest to ból praktycznie stały i praktycznie niereagujący na leczenie. Co robić? Za każdą radę i sugestię z góry dziękuję.