Witam wszystkich "strzałkowiczów"
Porażenie nerwu strzałkowego mam już chyba 6 lat. Przestałam już liczyć dni, tygodnie, miesiące do wyleczenia, bo takie nie nadejdą. Mam uszkodzony nerw pooperacyjnie, a miałam wycinany nerwiak zza jajnika. Wielkie było zaskoczenie lekarza, że po takim zabiegu opada mi stopa i oczywiście było wiele diagnoz- najczęstsza -ucisk podczas operacji i oczywiście zapewnienia, że po serii zabiegów i ćwiczeniach wszystko przejdzie.... Niestety. Walczyłam z tym systematycznie jakieś dwa lata, zdecydowałam się nawet na neurolizę nerwu, czyli odbarczenie w miejscu, gdzie ewentualnie jest martwy i uniemożliwia przewodnictwo,( stąd brak odpowiedzi po wszelkich zabiegach)... ale to też nic nie dało! A zatem mam opadającą stopę wciąż, a radzę sobie z tym tak:
1.do butów typu baleriny, sportowe, czyli na "płaskim" ma m ortezę z włókna węglowego typu Otto Bock ( polecam!!!) Ma ona jedno mocowanie na wysokości głowy strzałki-opaskę na rzep. W butach typowo sportowych trzyma się rewelacyjnie, ale do balerin potrzebne jest dodatowe mocowanie w kostce-też pasek na rzep wokół kostki i jest super. Do tego dżinsy i idę jak każdy i nic nie widać.
2.Buty na wysokim obcasie same załatwiają sprawę, bo nie trzeba podciągać stopy i idzie się normalnie. Kwestia wprawy.
3.Mam nawet sposób na klapki typu japonki. Kupiłam zwykłą plastikową ortezę,niestety ta nie unosi stopy tak idealnie jak Otto Bock,ale można ją zmodernizować, a mianowicie- wycinamy klin w okolicy dużego palca tak by wszedł tu pasek od klapka, podklejamy ortezę w okolicy pięty taśmą dwustronną i przyklejamy ją do buta, wkładamy nogę i dodatkowo mocujemy w kostce j.w.
Oczywiście wszystkie opisane pomysły na naturalny chód są dobre do długich spodni ze względów estetycznych. Ortezy są widoczne i nie ładne. Jedyne miejsce gdzie nie mogę ukryć opadającej stopy to plaża i basen. Tu brodzę jak bocian.... ale już się przyzwyczaiłam do zaistniałej sytuacji, bo życie toczy się dalej...
pozdrawiam wszystkich "strzałkowiczów" i chętnie odpowiem na pytania, jeśli moje rozwiązania nie zostały opisane zbyt jasno, a kogoś interesują.
Justyna.