Reklama:

NACZYNIAK RDZENIA KRĘGOWEGO (8)

Forum: Udary i tętniaki

Początkująca
11-08-2011, 18:29:29

Mój syn od dziesięciu lat ma zdiagnozowanego naczyniaka rdzenia kręgowego czy jest jeszcze ktos z taka chorobą
gość
12-08-2011, 12:53:58

Ja mam naczyniak żylno-tętniczy płatu skroniowo-ciemnieniowego. Leczę się w Poznaniu w klinice na Przybyszewskiego. Konsultacji można zasięgnąć u Pana prof. Juszkata. Jeśli chcesz wiedzieć więcej na ten temat możesz do mnie napisać na magsw@onet.pl
Początkująca
15-08-2011, 14:02:06

Moja córka ma naczyniaka rdzenia kręgowego zdiagnozowano go trzy lata temu,córka ma 15 lat
Początkująca
16-08-2011, 18:37:27

Witaj!!! Możesz mi napisac coś więcej na temat stanu Twojej córki.Gdzie się leczycie w jaki sposób i kto i po jakich objawach postawił wam diagnoze
Początkująca
17-08-2011, 07:48:44

Stan córki jest idealny nie ma żadnych objawów a zdiagnozowano to przypadkiem podczas rezonansu gdyż córka miała kłopoty z kręgosłupem...Także na obecną chwilę nie leczymy się ponieważ lekarze z Warszawy ze szpitala na Niekłanskiej stwierdzili że skoro stan córki jest idealny to nie ma potrzeby nic robić a można żyć z tym nawet 50 lat i nie będzie żadnych objawów takie jest ich zdanie na ten ten temat...
Napisz mi jak u Was wygląda to wszystko ile syn ma lat,czy ma jakieś objawy ,czy coś się dzieje z tym naczyniakiem itp
gość
17-08-2011, 15:32:19

Może podam CI swoje GG i tam pogadamy bo u nas wygląda to zupełnie inaczej.Mój nr GG 287327 jestem praktycznie w każdy wieczór dzis tez tam będę
gość
23-11-2011, 22:42:04

Mam 31 lat. 18 lat temu zostałem poddany operacji naczynniaka rdzenia kręgowego od C 4 do L 1.
Od 20 lat poruszam się na wózku inwalidzkim. Porażenie spastyczne kończyn dolnych.
Każdy lekarz mówi, że będzie dobrze, ale nie jest, nie ma żadnej poprawy. Z NFZ- tu dostaje na 3 tygodnie leczenia w oddziale rehabilitacji, to nic nie daje.Tylko sponsor i wyjazd na 6 miesięcy na rehabilitację jest szansą aby coś mi pomogło.
Także jeśli ktoś może mi pomóc w sfinansowaniu leczenia to będę bardzo wdzięczny:)
Nie zastanawiajcie się jeśli u kogoś z Was, lub rodziny wykryto naczynniaka rdzenia kregowego.
Trzeba go jak najszybciej operować.
Polecam Prof. Który mnie operował.
W razie potrzeby dam namiary. Pozdrawiam.
gość
11-12-2014, 12:00:12

Gość 2011-11-23 23:42:04
Mam 31 lat. 18 lat temu zostałem poddany operacji naczynniaka rdzenia kręgowego od C 4 do L 1.
Od 20 lat poruszam się na wózku inwalidzkim. Porażenie spastyczne kończyn dolnych.
Każdy lekarz mówi, że będzie dobrze, ale nie jest, nie ma żadnej poprawy. Z NFZ- tu dostaje na 3 tygodnie leczenia w oddziale rehabilitacji, to nic nie daje.Tylko sponsor i wyjazd na 6 miesięcy na rehabilitację jest szansą aby coś mi pomogło.
Także jeśli ktoś może mi pomóc w sfinansowaniu leczenia to będę bardzo wdzięczny:)
Nie zastanawiajcie się jeśli u kogoś z Was, lub rodziny wykryto naczynniaka rdzenia kregowego.
Trzeba go jak najszybciej operować.
Polecam Prof. Który mnie operował.
W razie potrzeby dam namiary. Pozdrawiam.

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
Fasd
Witam serdecznie chciałabym porozmawiać z neurologiem dziecięcym na temat diagnozy u 3 letniego dziecka któremu zdiagnozowano po 2 latach od narodzin Fasd. Otóż przedstawię państwu moją historię. Byłam w toksycznym związku mój partner a ojciec naszego dziecka to specyficzna osoba. Podczas kłótni wyrzucał nas z domu . Ja po kilku dniach wracała z dzieckiem spowrotem. Ojciec dziecka jest wrogiem alkoholu nie pije i nie pali. Jak i również ja jestem wrogiem alkoholu. Tak owszem pale papierosy. Z naszych kłótni wyszła taka sytuacja że odebrano nam dziecko tymczasowo z powodu kłótni i niestebilizacji. Dziecko będąc w rodzinie zastępczej 10 miesięcy temu miało badanie pod kątem fasd. Z badań rozwoju dziecka wyszło że moja córka ma Fasd. Ja nie piłam w ciąży i nie pije alkoholu, ojciec dziecka również nie pije. . Czy na podstawie rozwoju można stwierdzić u dziecka Fasd. ? Jestem załamana ta diagnoza i wogole się z nią nie zgadzam. Czytając szukając po internecie wiem że wyszło by to na badaniach USG jak i po urodzeniu dziecka. Jednak takiego czegoś nie stwierdzono u mojej córki. Jestem przerażona ta diagnoza. Córka po swojej babci odziedziczyła w genach jedno większe ucho i odstające. Do tego badanie rynienki pod nosem miała wąskie przed podcięciem wędzidełka górnego pod górną warga. Jeżeli by się odezwała jakaś pani neurolog pediatra bo nawet nie wiem gdzie zaczerpnąć informacji może wysłać na priv wyniki badań. Gdzie dostałam je od pani opiekunki po 10 miesiącach od ich wykonania. Nawet nie wiedziałam że moja córka miała robione takie badanie. Dodam iż doktor rodzinny również potwierdził że to nie możliwe by dziecku po 2 latach stwierdzono Fasd gdy matka i ojciec nie pili alkoholu. Pani z opieki społecznej również potwierdziła i potwierdzi w sądzie że u nas alkoholu do domu nigdy nie było. Nie mogę sobie dać z tym rady że z mojego dziecka jest robione dziecko kaleka. Proszę o jakąś odpowiedź Email pani jakieś neurolog bym mogła uzyskać jakiej kolwiek informacji . Dziękuję
gość
Rezonans głowy i angiografia bez kontrastu
Proszę o odpowiedź czy muszę się martwić wynikami? Kilka razy pojawił się ból głowy, dwa razy przestawałam widzieć i wrażenie wykręcania gałek ocznych, zawroty głowy. Narazie ustało. Pojawia się pisk lub szum w uchu. Okulista zapisał okulary. Poniżej wynik badania: Badanie angio-MR: hipoplazja odcinków A1 t. mózgu przedniej prawej i P1 t. mózgu tylnej prawej, wady naczyniowej ani ewidentnej niedrożności w obrębie tętnic koła Willisa badanie nie wykazało. Opis badania: Badanie MR głowy wykonane w sekwencjach FSE, SE, FLAIR, opcji DWI, SWAN w obrazach T1- i T2- zależnych w płaszczyznach czołowej, strzałkowej i poprzecznej wykazuje: Układ komorowy położony pośrodkowo, nieposzerzony. Przestrzenir podpajeczynówkowe prawidłowej szerokości. W nad namiotowej istocie białej okołokomorowej przy rogach czołowych komór bocznych pojedyncze drobne ogniska hiperintensywne w obrazach T2-zależnych i FLAIR o śr. do 3mm - zmiany o charakterze niedokrwiennym. Poza tym intensywność sygnału istoty białej i szarej prawidłowa. Struktury podnamiotowe prawidłowy obraz MR. Cech ograniczenia dyfuzji w badaniu DWI ani ognisk krwotocznych w SWAN nie stwierdza się. Czy muszę się martwić?
gość
Dziwne bóle głowy i szyii
Witam piszę do was z zapytaniem ponieważ może ktoś przechodził coś podobnego i dalej mi podpowie co robić. Około dwa miesiące temu zaczęła boleć mnie głowa z tyłu po prawej stronie ból nie jest mocny raczej lekki po tabletce przeciwbólowej ustępuje na cały dzień lecz najbardziej męczące jest to iż trwa co dzień od rana aż do położenia się w łóżku wtedy ustępuje. Byłam u kilku neurologów którzy nie stwierdzili objawów neurologicznych każdy "szedł" w kierunku napięcia mięśni potylicznych barkowych ogólnie mięśni znajdujących się w tym obrębie. Robiłam rtg które wykazało zniesienie lordozy szyjnej oraz boczne lekkie skrzywienie kręgosłupa korzystałam z kilku różnych fizjoterapii (tylko jedna przyniosła ulgę ból zniknął na dwa tygodnie) gdy pojawił się ponownie postanowiłam wykonać rezonans odcinka szyjnego który wykazał zniesioną lordoze (rezonans był niskopolowy 0,4 T zastanawiam się czy nie był zbyt słaby i czegoś nie przeoczył) ostatnio ból zniknął samoistnie na kilkanaście dni ale wczoraj się znów pojawił czasami promieniuje za ucho do skroni zdarzyło się też do oka ale zazwyczaj odczuwam go w jednym miejscu z tył głowy bardzo nisko czasami czuję jakby mrowienie w karku i ciągnięcie zdarza się także iz ból pojawia się w innych częściach głowy ale jest to kilkusekundowy ból kłujący który szybko mija obecnie czekam na rezonans głowy ponieważ zaczęłam się zastanawiać czy to nie jakiś guz myślę s gdzie jeszcze mogę szukać przyczyny może ktoś przechodził coś podobnego. Będę wdzięczna za rady.
Konieczność powtórzenia rezonansu głowy zalecona przez radiologa
Witam serdecznie, Miałam wykonany rezonans magnetyczny głowy bez kontrastu zwg na zaburzenia koncentracji i pamięci oraz wieloletnie przyjmowanie leków na depresję. Po około dwóch tygodniach dostałam telefon z informacją o konieczności powtórzenia badania, tym razem z kontrastem. Termin na za tydzień. Na pytanie dlaczego jest to konieczne- odpowiedź że tak zdecydował lekarz, niektóre obszary mózgu będą dzięki temu lepiej widoczne. Czy to standardowa procedura? Czy ktoś z Was miał taką sytuację? Czy dobrze myślę, że coś dostrzeżono i chcą się temu lepiej przyjrzeć?
Reklama: