Hej ja miałam kilka napadów w wieku 14-16 lat, głównie w nocy. Teraz mam 50 lat, a przez te ponad 30 lat nie miałam żadnego. Biorę podtrzymująco 0,5 mg Clonazepamu wieczorem. To taka dawka śladowa, która by i tak ataku nie powstrzymała. Od 30 lat pracuję w dość stresującej pracy (i to chyba paradoksalnie mnie hartuje). Mój neurolog wypisuje mi opinię na dłuższy czas, nawet na stałe, ale lekarze medycyny pracy i tak opierają się na opinii neurologa ze swojej przychodni medycyny pracy. No i tu jakoś nie mogę przebić muru. On Muszę ponosić koszty co 2 lata. Wkurza mnie to. To kupa forsy. Powiedz, jak udało Ci się dostać na 10 lat, bo też bym chciała, a muszę przedłużyć w marcu.