Reklama:

Moja nierówna walka zpadaczka (7)

Forum: Padaczka

Początkujący
02-06-2012, 14:46:43

Mam 49 lat.Choruję od ok.4 lat ,tzn. grand mal w tym czasie sie u mnie objawiło.Pierwzse objawy padaczki zaobserwowałem u siebie gdy miałem ok. 14 lat, ale to były typowe objawy petit mal.Objawiło się to omamami wzrokowymi i chwilową nieobecnością.Oczywiście wtedy niezdawałem sobie sprawy z tego,że to jest padaczka.Przez kolejne lata mojego życia miałem mnustwo ataków miękkich ale ani ja ani lekarze nie byli tym zabardzo zainteresowani.Lekarzom mówiłem ,że mam takie objawy ale mówili ,że to tylko dejawu lub cos równie głupiego.Pierwszy atak grand mal miałem w lipcu 2009. Po powrocie z pracy jadłem z żoną obiad i nagle wstałem od stołu zacząłem cos bredzić i przewróciłem się na podłogę .Wpadłem między lodówkę a szfki kuchenne i zaczęło mną trzepać.Przyjechało pogotowie i wylądowałem w szpitalu.Poddano mnie badaniu TK ale nić nie wykazało .Zadnych zmian w muzgu. Przez 5 miesięcy nic się nie działo i zaczęło się nagle po 2-3 ataków dziennie.Straciłem pracę gdyż jeden z ataków miałem w pracy i szef mi podziękował.Obecnie jestem na zasiłku pzryjmuę leki i mam co 3 miesiące wizyty kontrolne u neurologa w szpitalu.Mimo coraz większych dawek leków i zweiększenia rodzaj.ów leków( biorę 4 rózne leki) ataki jak były ta i są.tyle tylko ,że już nie tyle .Teraz mam 4-6 miesięcznie i trwaja krócej. No i petit mal też już nie tak często jak kiedyś .Staram się prowadzić w miarę normalne życie tyle tylko ,że część osób z mojego otoczenia odsunęła się ode mnie.Myślę ,że nie rozumieją tej choroby i traktują mnie jak wariata?Może to i tak na zewnątrz wygląda? Bardzo prosze o odpowiedż osoby które mają podobne objawy tej choroby tzn. nocne ataki. Będę bardzo wdzięczny z każdą wiadomość .z góry dziękuję i pozdrawiam
gość
02-06-2012, 19:40:32

Witam. Ja na padaczkę choruję 15 lat. U mnie z atakami było różnie. Na początku były częstsze i mocniejsze. Ataki dostawałam zarówno w dzień jak i w nocy, lekarz nie mógł dobrać tabletek (dodam że mam padaczkę lekooporną). Pózniej zmieniłam lekarza i pomału mi dobrał tabletki, ale to nie znaczy że już nie mam ataków. Był spokój przez jakieś dwa lata ale ostatnio znowu się pojawiły.
Ataki mam w nocy i jak byłam ostatnio u lekarza to podniósł mi dawkę tabletek i przypuszczam że jak pojadę na następną wizytę to mi jeszcze podniesie dawkę.
Ale niestety padaczka jest taką chorobą że ciężko ją zrozumieć.
Są osoby które po dwudziestu latach mają nawrót choroby.
Trzeba się nauczyć z tym żyć. A jeśli chodzi o znajomych, niestety tak jak piszesz ludzie tego nie rozumieją.
Jeśli chodzi o moich znajomych to bardzo mało kto z nich wie że mam epilepsję. I tak jest lepiej.
Początkujący
03-06-2012, 10:24:21

danixx206,dziękuję bardzo za odpowiedź.Z tego co napisałaś to sam już nie wiem.Może ja tez mam lekooprną?.Pomimo zwiększanych dawek leków i dodawania nowych , jakiś większych zmian nie widać u mnie.Najbardziej jednak boli mnie to,że przyczyna mojej choroby jest nierozpoznana, a wręcz przeraża mnie że nie pamiętam czasem twarzy poznanych wcześniej osób.Rano(jeśli miałem w nocy atak) nie rozpoznaję swojej twarzy ani swojego głosu.A chodzić mogę tylko pod warunkiem ,że patrze na swoje nogi.Gdybym nie patrzył to nie zdawałbym sobie sprawy ,że coś takiego mi wyrasta z tułowia:)To tak jakby przeciąć kabel od żarówki lub coś podobnego. TK i rezonans nic nie pokazały.Tylko coś tam badanie eeg pokazało ale neuro określił to na jakieś dziwne ,,pół na pół,,Czyli ,że coś tam pokazało ale nie jest pewny pzryczyny mojej choroby.Co niby ma to znaczyc ,nie pochwalił się:). Natomiast dowalił mi ostatnio Keprę ,po której czuję się fatalnie.Czuję tak jakby ręce i nogi mi drętwiały i mam odczucie puchnięcia twarzy ale w lusterku tego nie widać - to tylko odczucie.Ale to może jast tak na początku stosowania tego leku?
gość
03-06-2012, 14:21:42

Sławku, tak z opisu to ciężko jest stwierdzić czy jest to padaczka lekooporna.
Jak już pisałam w tej chwili zdarzają mi się ataki tylko w nocy.
I są to bardzo lekkie ataki. Dawniej jak miałam atak i jeśli w czasie ataku ktoś do mnie coś mówił, to mi się wydawało że ja mu odpowiadam, a okazało się że gadam w kółko jedno i to samo. Albo np. miałam szklankę z herbatą, mi się wydawało że ja herbatę piję, a ja szklankę spychałam ze stołu.
Nie wiem co mi się tak w tej głowie przestawiało. A pózniej taki potworny ból głowy i chciało mi się spać.
Ja zażywam toramat i karbagen.
Dzisiaj jest lepiej ale padaczka to jest choroba na całe życie i niestety z tym się musimy pogodzić
gość
23-06-2012, 16:18:55

Sławku, czemu ostatnio się z nami nie kontaktujesz ?
Dołączyła do nas Basia ze Szkocji która podobnie jak ty zażywa Kepprę i chciałaby zasięgnąć informacji na temat tego leku a nikt poza tobą tego nie zażywa.
Odezwij się......pozdrawiam....

Daniela........
gość
24-06-2012, 08:25:23

Witam!
Danielka ja od dwóch lat zażywam Kepprę początkowo było to 500 mg po roku czasu i po kolejnych badaniach EEG zwiększono mi dawkę do 1000 mg.
Początki przyjmowania leku były okropne, chodziłam po "ścianach" ale po niedługim czasie zaczęłam czuć się normalnie.
Ataki jak na razie są zdecydowanie łagodniejsze.
Pozdrawiam Alicja
gość
22-07-2012, 17:34:13

Jeżeli macie jakieś pytania o kepprę to ja ją zażywam od 4 lat.
Mój mail: padpad@op.pl

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: