Witam, szukam pomocy na forum, ponieważ mam problem z drgawkami u synka. Synek ma w tej chwili 15 miesięcy, rozwija się prawidłowo. Około 6 miesiąca pojawiły się u niego drżenia rączki, które zdiagnozowane zostały jako niedojrzałość CUN. Drżenia przeszły w mioklonie przysenne. Poważny problem pojawił się około 9 miesiąca życia, gdy synek przychodził pierwszą infekcję z temperaturą. Przy temperaturze pojawiły się u niego specyficzne wstrząsy, jednorazowe lub kilkukrotne szarpnięcia kończynami, przypominające odruch moro u noworodka. Szarpnięcia przebiegały bez utraty świadomości, powodowały płacz, a po chwili dziecko sie uspokajało. Po szarpnięciach nie pojawiała się senność. Przyjęto nas na oddział neurologii dziecięcej, gdzie synek przeszedł badania: USG przezciemiączkowe, EKG, EEG - wszystko bez zmian. Wyszliśmy bez rozpoznania. Przez 5 miesięcy zdarzały sie jedynie łagodne mioklonie przysenne, aż do teraz, gdy znów podczas gorączki pojawiły się te szarpnięcia kończynami. Czy ktoś spotkał się z takim problemem neurologicznym. Przypadłość synka nie jest drgawkami gorączkowymi prostymi lub złożonymi, zdaniem neurologa, ale też żaden z lekarzy nie potrafi mi powiedzieć co to jest. Bardzo proszę o pomoc.

Czy u Dziecka dalej pojawia się problem?