Witam,
mam 17 lat.
Jakieś 2 miesiące temu zauważyłem je mimowolny skucz mięśni na lewej dłoni przy kciuku, doszedłem do wniosku że jest to wina zbyt długiego siedzenia przy komputerze(wydaje mi się że miałe takie skurcze już wcześniej na całym ciele ale nie zwracałem na to uwagi).
Wczoraj pojawiły się skurcez na prawym udzie przy kolanie i trwają z przerwami do teraz, zacząłem się niepokoić i znalazłem informację o ALS.
Przypomniałem sobie że ponad miesiąc temu miałem epizod z upuszczaniem przedmiotów - trwało to może 2 dni - teraz już jest ok.
Również czasem mam sytuacje że moja noga nagle przestaje być sztywna jednak nie nasiliło się to ostatnio.
Ponieważ mam prawdopodobnie nerwicę i bardzo boję się chorób(jestem stałym klientem Lux Medu :) ), wpadłem w panikę i skurcze pojawiły się również w innych miejscach zwłaszcza po prawej stronie ciała ale nie tylko.
Nie zauważyłem u siebie spadku siły ani utraty masy mięśni ale przez rok schudłem z 82 kg do 75 kg w lipcu i tak zostało.
W związku z migrenami miałem robione EEG i rezonans z angio i wyniki były w porządku.
Czy to może być ALS czy raczej nerwica?