Witam piszę ponieważ mój tata (49lat)jest po udarze na szczęście ma tylko niedowład lewej dłoni , wraca z rehabilitacji i będzie miał operację stentowania tętnicy szyjnej. Tata ma zablokowane tetnice jedną w 80% druga w 90% . Zabieg ma być wykonywany w Krakowie , mam jednak obawy ponieważ czytałem o niepowodzeniach w trakcie operacji,i po niej.Czy miał ktoś robiony właśnie podobny zabieg ,albo ktos bliski miał i może mi napisać czy mam się rzeczywiście o co martwić? Jakie jest ryzyko powikłań?
Pozdrawiam 😊