Maciek ma 14 lat. Do niedawna był radosnym nastolatkiem. I choć urodził się z ciężką złożoną wadą serca TAC (Wspólny Pień Tętniczy) i przeszedł dwie, bardzo poważne operacje to z wiarą oraz nadzieją patrzył w przyszłość. Nigdy się nie uskarżał choć wiedział, że czeka go jeszcze jedna poważna operacja serca. Towarzyski, bardzo lubiany przez kolegów, bez reszty oddany swojej pasji, jaką jest muzyka.
Muzyce poświęcał każda wolną chwilę i marzył, że kiedyś będzie tak, jak jego idole grał na wielkich koncertach. Marzenia Maćka przerwała ostatnia operacja, która przeszedł w Klinice w Munster w Niemczech. Operacja trwająca 11 godzin była bardzo skomplikowana ale się udało i Maciek powoli się wybudzał. Niestety nastąpiło załamanie i doszło do zatrzymania pracy serca. Długa reanimacja spowodowała uszkodzenia mózgu i zanik pewnych funkcji.
W chwili obecnej Maciek przebywa w Centrum Zdrowia Dziecka na Oddziale Neurologii, gdzie jest diagnozowany by jak najszybciej wdrożyć odpowiednie leczenie przywracające funkcje życiowe. Jest szansa bo Maciek reaguje na bodźce i gorąco wierzymy, że da radę, że jeszcze nie raz zagra na swojej gitarze.
Znacznie poprawiła się jego motoryka i to dosłownie w ciągu ostatnich kilku dni. Intensywnie porusza nogami i rękami co jest błogosławieństwem dla poprawy jego stanu. Najbliższa rodzina jest cały czas przy nim, co Maciek wyczuwa . Zdarza mu się śledzić wzrokiem przedmioty trzymane przez nas w ręku. Nabrał sił, jest porządnie odżywiany (jak na jego stan oczywiście) i głęboko wierzymy, że już wkrótce zacznie przybierać na wadze. Powoli rusza też rehabilitacja , bardzo, bardzo istotna rzecz.
Ten stan trwa już ponad dwa miesiące. Operacja odbyła się 01.08.2016. Bardzo się o niego martwimy, zastanawiamy się, jakie ma szanse na wyzdrowienie, choćby częściowe. Do chwili obecnej, kontaktu z nim nie ma. Jest wyjątkowo aktywny, przekręca się na boki, rusza rękami, nogami, chwyta przedmioty. Zdajemy sobie sprawę, że są to odruchy, ale liczymy na to, ze za jakiś czas staną się świadome.
Jesteśmy załamani, zaczyna nam brakować sił i psychicznych i fizycznych. Mamy jeszcze dwójkę dzieci, którymi musimy się również zająć.
Robimy wszystko by mu pomóc. Sąsiedzi, rodzina, przyjaciele. Maciek ma swoją stronę na FB z historią z ostatnich dwóch miesięcy: https://www.facebook.com/MaciekMusiZnowZagrac/
Prosimy o wsparcie słowne, o porady. W tej chwili walczymy o przeniesienie Maćka do kliniki Budzik. Dzisiaj ma być konsultowany. Zobaczymy.
Pozdrawiam,
Jacek