Trzy miesiace temu moja mama miala wypadek samochodowy podczas ktorego uderzyla sie mocno w tył glowy. Po jakims czasie zaczely sie straszne bole w tym miejscu i niewielki obrzęk nic pozatym, zadnych innych objawow. Postanowila sie w tym kierunku przebadac i poszla na rezonans magnetyczny. Niestety jakby nerwow bylo mało zepsuła sie jakas cewka i wszystko sie troche przedluzylo a na dodatek z powodu cienkich i pekajacych zyl mamy nie mogli podac kontrastu aby badanie bylo bardziej wiarygodne. Natepnego dnia zadzwonili ze szpitala, ze ma natychmiast zglosic sie do naurologa bo wyniki nie sa najlepsze. Wiec nie czekajac ubralysmy sie i pojechalysmy do tego szpitala, tam lekarz-radiolog powiedzial, ze jest zagrozenie zycia, poniewaz podejrzewa krwiaka lub guza mozgu. Powiedzial wyraznie, iz mama musi byc jak najszybciej hospitalizowana. Poszlysmy na konsultacje do neurologa przyjmujacego w tym samym szpitalu tak jak udzieli nam rady radiolog, ale ku naszym zdziwieniu Ten lekarz odeslal mame do domu mowiac ze ma brac leki przeciwbolowe....nie dalysmy za wygrana i pojechalysmy do innego szpitala zeby skonsultowac to jeszcze raz. Tam juz zajeli sie mama profesjonalnie, krpolowka na obnizenie ciśnienia i lekarz neurolog wytlumaczyl mniej wiecej o co chodzi w opisie RM przez radiologa, on uwazal ze to guz i czym predzej przewiezli mame karetka do szpitala z naszego rejonu. Mama juz lezy tam tydzien, badanie rezonansu powtórzyli juz z kontrastem ale zaden z lekarzy tam pracujacych nie umie okreslic co jej dolega..... zaden z nich nie jest pewien guza ani krwiaka.... laduja w nia sterydy, kroplowki i leki uspakajajace co mame tylko oglupia. Lekarze sami nam zasugerowali, ze mamy szukac radiologa ktory dobrze umie odczytywac zdjecia na wlasna reke. Coz wiecej mowic nasza sluzba zdrowia jest bezradna... to jak mamy czuc sie bezpieczni??? Pytanie czy ktos zna dobrego radiologa z Poznania umiejacego odczytywać wynik Rezonansu Magnetycznego głowy??????