Witam, chciałabym prosić o rade dot. Corki. 1,5 miesiąca po urodzeniu córki zauważyłam że po lewej stronie szyi ma pogrubiały mięsień. Udałam się z nią do lekarza rodzinnego, który zlecił wykonanie usg. Na USG wyszło że córka posiada pakiet powiększony węzłów chłonnych. Później dostaliśmy skierowanie do hematologa dziecięcego w Białymstoku w celu dalszego leczenia. Pani dr zleciła kolejne badanie USG które wykazało brak powiększonych węzłów chłonnych jednak okazało się że na mięśniu pojawił się jakiś guzek. W między czasie Pani dr zauważyła że córka pochyla główkę w lewą stronę. Dostaliśmy od niej skierowanie do szpitala dziecięcego na dalsze badania. Szpital zarobił córce kolejne badanie USG na którym wyszło że córka ma zwłoknialego krwiaka poporodowego i skierowali nas na rehabilitację. Corka była rehabilitowana w klinice rehabilitacji w Białymstoku (miala skończone 5 miesięcy). Po rehabilitacji udalismy się do neurologa który skierował nas na kolejną rehabilitację córki jednak już w Ełku. W między czasie wyszło że córka ma również kręcz szyi. Obecnie córka ma 9 miesiecy a główkę nadal układa na lewą stronę, jednak rehabilitantka stwierdziła że córka jest już za duża na rozciąganie miesnia, ponieważ podczas rozciągania robi odwrotny ruch. Zrobiliśmy kolejne badanie USG w Ełku i wyszło że córka ma powiekszone węzły chłonne ok 15mm. Lekarz rodzinny umywa ręce i twierdzi że dzieci mają powiększone węzły chłonne do 20.roku zycia. Proszę mi poradzić gdzie się udac, do jakiego lekarza żeby w końcu nam pomogl(córka jest pod kontrola lekarza neurologa, ale również nic nie robi w tej kwestii), czytałam że majac krwiaka (kręcz szyi) mogę ubiegać się o stopień inwalidzki czy to prawda ?