nie ma czegos takiego jak "konflikt serologiczny rodzicow". Konflikt serologiczny wystepuje tylko miedzy matka a dzieckiem. Jezeli matka jest Rh-ujemna, a dziecko Rh-dodatnie, to pierwszy kontakt matki z krwia dziecka (zwykle w czasie porodu) powoduje wytworzenie przez matke przeciwcial. Jezeli drugie dziecko jest rowniez Rh-dodatnie, wystepuja powiklania, i dopiero wtedy mowimy o konflikcie serologicznym. Sam fakt, ze ojciec i matka maja rozne grupy krwi jeszcze nie jest zadnym "konfliktem", gdyz "dodatni" ojciec moze spokojnie miec "ujemne" dzieci, innymi slowy matka Rh-ujemna i ojciec Rh-dodatni moga miec piecioro "ujemnych" dzieci i o konflikcie nie ma mowy.
Konflikt serologiczny moze (ale nie musi) prowadzic do choroby hemolitycznej u noworodka (tego drugiego z kolei dodatniego). Przy dzisiejszej profilaktyce raczej sie to nie zdarza.
Prosze nie obwiniac rodzicow; nie zrobili nic zlego decydujac sie na dziecko. Szczegolnie jezeli bylo tylko jedno - podkreslam - nie ma mowy o konflikcie.