Przeczytaj komentowaną treść: Pląsawica

mam 32 lata właśnie pochowałam mamę zmarła na pląsawicę wszystko pięknie opisane ale dzień z życia opiekuna i osoby chorej to okrutne przeżycie chory jest bezwładny jak manekin wychudzony a sprawia wrarzenie jak by z 100kg wazył w dodatku dzwiganie mama miala natrętctwa co chwile ciągałam ja do toalety nie chodziła nie jadła tylko sąda miła 54 lata i wygląd 9 pomarszczonej babci. trzeba miłości i cierpliwośći by to przezyć i wytrzymać bo to choroba całej rodziny