Mój narzeczony ma dziwna przypadłość. Często, w dowolnej pozycji ciała (oprócz stojącej) nagle wiotczeje i zapada w kilku- kilkunastosekundowy sen. Głęboki sen-z głośnym chrapaniem.
nie ma na to wpływu to, co akurat robi. Czy czyta, czy ogląda telewizję, czy pali, rozmawia, czy po prostu leży. Zdarza sie to nawet (choć rzadko) podczas uprawiania seksu.
Po tym dziwnym śnie kontynuuje przerwaną czynność w ogóle nie zdając sobie sprawy z tego, że spał.
Co to może być? EEG nic nie wykazało.