Witam.. zapytam na razie bez wymieniania tego co się ze mną dzieje może ktoś będzie w stanie napisać coś mądrego na ten temat bo ja już powoli z tego wszystkiego głupieje.. od roku albo i dłużej mam chyba wszystkie możliwe objawy paskudztwa na 3 litery.. wiadomo o co chodzi.. w przed ostatnim EMG wyszły reinerwacje i fascykulacje we wszystkich badanych miesniach.. badanie robił lekarz który się na tym zna nie pierwszy lepszy młodziak z łapanki.. mój stan wtedy był znacznie lepszy niż jest teraz.. ostatnie EMG wyszło książkowo.. ok miesiąc temu.. robione w szpitalu w Krakowie więc ufam że było zrobione jak trzeba.. pomiędzy dwoma badaniami było ok 3 miesiące różnicy.. coś co mnie trawi dosłownie galopuje a EMG wychodzi znacznie lepsze.. objawów dochodzi a badanie wyszło lepiej niż 3 miesiące wstecz gdy na serio objawów było mniej.. czy ktoś potrafi to wytłumaczyć??? O co tu biega??? Może miał ktoś podobnie.. będę bardzo wdzięczny za cokolwiek.. pozdrawiam