Witam serdecznie ! Dawno chciałam poszukać jakiegoś forum na temat epilepsji bo ja już nie wiem jak mam pomóc mojemu męzowi;(.W jego przypadku to trochę inna historia bo epilepsja ujawnila się jak okazało się ze ma guza mózgu,to było przyczyna ataków.Jest już 11 lat po operacji i 10 lat po rekonstrukcji czaszki.Zaraz po operacji zaczął brac Tegretol 400,ataki ustały na 9 lat.niestety od dwóch lat się odnowiło wszystko miewa raz na miesiąc teraz niestety co dwa tygodnie,dzis 28 sierpnia po dwóch tygodniach od ataku dostał dwa praktycznie jeden po drugim,to jest bardzo wyczerpujące dla niego po tym dochodzi do siebie nawet kilka godzin.Jezdzimy co pół roku na kontrole na onkologie niby wszystko jest w głowie dobrze,a ja już rozkładam rece bo nie wiem jak mu pomóc a jego łzy że się boi o własne zycie doprowadzają mnie także do łez.Może tu ktoś mi pomoże i powie jak mu pomóc!!