Witam mam pytanie od jakiegoś roku jestem z wspanialym facetem.który po zapaleniu opon mózgowych zachorował.na epi na.poczatku niezdawałam sobie sprawy ze to tak poważne do czasu aż dostał przymnie ataku. Wezwałam karetkę ale to co przerzylam zanim przyjechała to moje i mam przed oczami. Teraz żyje caly czas w strachu o niego i mam nadzieje że się to nie zdarzy ale musze być przygotowana jak mam mu pomóc w takiej sytuacji proszę was o wsparcie