Witam.
Kiedyś brałem lek Keppra na padaczke, ale kiedy przestał być refundowany i kosztuje forutne biore zamiennik Levetiracetam Apotex i Topamax. Biore rano 1500mg i 500 topamaxu i taką samą dawkę wieczorem. Kiedy brałem Keppre czyli oryginał napady ustąpiły i prawie ich nie było a lek brałem można powiedzieć o nie regularnych godzinach. Raz brałem o 6 rano jak szedłem do pracy a innym razem o 23 jak wróciłem, żeby nie barż ich w pracy. Moje pytanie brzmi czy te leki trzeba brać regularnie godzinowo o tej samej porze np. jak rano o 9 to i wieczorem o 21. Bo jak mam na rano do pracy to jak wstane o 5 to czy do 9 rano bez tabletek organizm da rade. Mam nadzieje że dobrze sformuowałem moje pytanie

Witam;
Leki przeciwpadaczkowe należy brać regularnie o stałych godzinach.
Błędem jest, że robisz to inaczej, stąd mogą być ataki padaczki.
Myślę, że nic nie stoi na przeszkodzie, abyś ustalił sobie godziny przyjmowania leków i jeśli zajdzie konieczność zażywania ich również w pracy.
Fakt faktem, że Keppra jest bardzo dobrym lekiem.
Alicja

A czy jeśli wezne o 21 wieczorem i wstane o 5 rano do pracy to do następnej porcji leku czyli 9 rano dawka nocna bedzie działać czy lepiej wziąść już tą dzienną aby zaczęła działać. Może głupio pytam ale kto pyta nie błądzi. I czy Levetiracetam Apotex jest dobrym zamiennikiem leku Keppra?

Leki przeciwpadaczkowe należy brać o stałych porach, czyli jak weźmiesz lek o 21 to następna dawkę musisz wziąć o 9 rano nie możesz wcześniej wziąć dziennej dawki leku.
Natomiast nie znam leku Apotex, na pewno żaden generyk nie dorówna oryginałowi.
Ja jestem na Vetirze i widzę różnicę pomiędzy Kepprą, a Vetirą.
Alicja

Obowiązkowo trzeba brać o tej samej porze! Ustal sobie stałą godzinę tak by Ci pasowała zarówno w weekendy jak i w dni pracujące i nie bój się brać leku w pracy. Dużo gorzej robisz nie biorąc go (przecież możesz sprowokować atak w pracy), niż biorąc.
Ja biorę moje leki o 10.30 i 22.30. Godzinę ustaliłam sobie tak, by w weekendy nie musieć budzić się nad ranem po to by wziąć lek i by wieczorem nie odkładać położenia się spać z powodu konieczności wzięcia leku.

Gdy zaczęłam pracę miałam podobną sytuację do Ciebie. Wstawałam bardzo wcześnie i wracałam późno, więc leki też zaczęłam brać nieregularnie i pojawiła się taka kilkugodzinna luka. I jeszcze zbyt mało czasu na sen... W ten sposób, po trzech latach bez napadu, dorobiłam się ataku. Na szczęście w domu a nie w pracy.