Widzę, ze nie jestem odosobniona. Miałam nieprzyjemność mieć kontakt z tym panem. Mój syn lezal w szpitalu w lipcu 2014 roku po wypadku. Pomimo wcześniejszego zapewnienia lekarzy iż wszystko będzie Ok jego stan zaczął się pogarszać. Akurat dyżur miał pan doktor, była niedziela. Chodziłam prosiłam kilkukrotnie o zbadanie syna. Pan doktor nie raczył nawet się ruszyć, oglądał TV. Po mojej kolejnej interwencji zajrzał w końcu na sale i z odległości oznajmił ze BOLI I BĘDZIE BOLAŁO, po czym wyszedł. Cała niedzielę pan doktor nie zlecił żadnych badań, pomimo ewidentnego złego samopoczucia syna. W poniedziałek rano stan gwałtownie się pogorszył. Śpiączka, OIOM. Niestety syn zmarł😢 03.07.2014 r(zbieg okoliczności z poprzednią opinią????). Gorszego lekarza nigdy w życiu nie widziałam. Znieczulica, chamskie zachowanie to charakterystycznego cechy tego człowieka, którego trudno nazwać lekarzem.