Post pisany prawie 5 lat wstecz, ale nie mogę się oprzeć odpowiedzi. Mam podobną sytuację.
Pierwszy atak w wieku 13 lat (ok. pierwszej miesiączki), potem głównie na tegretolu ataki miałam albo 2-3 w roku albo do 15 w roku. Nie rozumiałam dlaczego.
Po ok. 10 latach zauważyłam zależność między ilością ataków a tabletkami antykoncepcyjnymi, które przez tę dekadę brałam okresowo głównie ze względu na trądzik. Znacznie obniżały ilość ataków w ciągu roku.
Zaczęłam pytać neurologów. Jeden uznał, że to nie jego działka, że mam sobie iść do endokrynologa. Drugi, że mam wrażliwy mózg, który reaguje na wszelkie odchyły typu miesiączka, stres, zmęczenie... Drążę dalej. Bardzo proszę o kontakt ludzi w podobnej sytuacji.