Dzień dobry, czy ktoś słyszał o glejaku 4 stopnia w rdzeniu kręgowym? Niestety taką dostaliśmy diagnozę. Czytając w internecie wszystkie przypadki dotyczą mózgu. A jak to wygląda w przypadku rdzenia kręgowego? Lekarze mówią, że najgorsze co może się przytrafić gdzie leczenie onkologiczne nic nie pomoże to całkowity niedowład ale nie mówią nic o śmierci. Bardzo się boję.