Bedac,ktoregos dnia u ginekolog poprosilam o leki antykoncepcyjne.Niestety nie moglam otrzymac,poniewaz uslyszalam " NIE MOGE PANI DAC LEKOW,BO BEDA ONE WYWOLYWALY ATAKI" Bardzo mi zalezalo na nich,bo boje sie,ze ktoregos dnia dowiem sie,ze jestem w ciazy.Bardzo trudno mi jest byc pewna,ze akurat tego i tego dnia mam te"spokojne dni" Ostatnio zmiana lekow,zmiana dawki leku na wieksza i sami rozumiecie.Leki dopochwowe sa znowu bardzo nie pewnymi i nie daja 100 procent gwarancji.Jeszcze 1 pytanie,czy kobiety chorujace juz dlugo na epi maja problem z zajsciem w ciaze? Prosze o odpowiedz.Mandarynka