Cierpię na przewlekłe migreny i został mi przepisany lek Flunarizinum. Stosuję go raz dziennie po 2 tabletki na noc. Praktycznie od momentu zaczęcia stosowania leku zacząłem mieć problemy ze snem, mimo że wcześniej one nie występowały i w nocy spałem "jak kamień". Sen jest bardzo płytki i poza tym, że mam problemy z zaśnięciem to też kilkukrotnie wybudzam się w środku nocy.
Ponadto, zacząłem mieć mieć co noc marzenia senne, których też wcześniej nie miałem.
Lek stosuje od miesiąca.
Czy miał ktoś takie problemy? I czy np. mógłbym stosować lek nie na noc, a rano, tak aby jego działanie nie było już tak silne w nocy?