Witajcie, miałam epizod że nie wiedziałam gdzie jestem, tak ok. 5 sekund, jechałam autobusem. Widziałam sklepy, samochody, ale nie wiedziałam jakie to miasto i gdzie jadę. Za chwilkę się ogarnęłam, już wiedziałam dokąd jadę i gdzie jestem. Czy takie rzeczy są możliwe przy epilepsji toniczno-klonicznej? Nie miałam jeszcze w życiu napadu. A może to było wyłączenie świadomości?