Witam, niedługo zaczynam nową prace i kiedyś miałam epi i po ponad 10 latach dostałam nagle ataku... chodze do neurologa przepisał mi vetire 500, ktrórą biorę lecz - wszystko jest ok, od ataku mineło juz ponad pół roku i odpukać żadnego nastepnego nie było, lecz nie w tym rzecz.
Niedługo mam badania do pracy (umowa o prace) i czy musze mowic o tym lekarzowi? czy jeśli nie powiem jest jakaś możliwość by on to sprawdził (jakies elektroniczne np historie moich leków na racepte w ktorym jest m.in vetira 500) ?
Proszę o pomoc i pozdrawiam wszystkich

Podbijam temat (pytanie)
ktoś coś się wypowie?

Myślę że zalezy co to za praca, czy ewentualny atak zagraza tobie i/lub współpracownikom czy nie (np obsługa maszyn, praca na wysokosci itp.)
Bo jak praca przy biurku to raczej nie musisz mowic, ale warto powiedziec komus ze wspolpracownikow

Czy był ktoś ostatnio na takich badaniach? Dotychczas wyglądało to tak, że padało pytanie, czy się dobrze czuję, pokazywałam zlecone badania - m.in. morfologię i tyle - pieczątka, do widzenia. A teraz? Wpisują pesel sprawdzają w systemie, czy nie?

Interesuje mnie to samo co napisał kolega/koleżanka wyzej
Ktos cos wie i moze sie wypowiedziec?

Jesli się nie przyznasz, to nigdzie nie sprawdzają. Informacje dotyczące stanu zdrowia są na podstawie Twojego oświadczenia.

Życie nauczyło mnie jedno - nigdy, ale to NIGDY nie przyznawaj się do epi. Od czasu gdy lekarz poprosił o łapówkę albo nie wystawi orzeczenia ani razu nie przyznałam się do choroby przy takich badaniach.

Dziękuje za odp
Rozumiem mając epi pracujesz cały czas?
Pozdrawiam