Witam mam na imie Łukasz tydzień temu mojej dziewczynie rozlała się tetniak. Miała operację i po 4 dniach lekarze próbowali ja obudzić próba Nie udana w kółko powtarzala te same ruchy i raczej Nie było z nią kontaktu.Dziś będzie miała tracheotomie i spróbują jeszcze raz ogólnie po operacji powiedzieli że mózg jest w dużym stopniu uszkodzony i ma male szansę ale walczom na dzień dzisiejszy stan krytyczny stabilny .Proszę o opinię może ktoś miał podobny przypadek jak to się kończy zazwyczaj szczeze! Sytuacja zdążyła się w anglii miesiąc przed. Tym zdarzeniem miała incydent w pracy mroczki w oczach zawroty głowy i tzw chodziła po ścianach Nie wiedziała Gdzie jest. To jej przeszło i uparła się żeby Nie wzywać karetki następnego dnia z rana poszła do lekarza który or drzwi stwierdził blednik i w tym kierunku ja leczył mimo że powiedziala mo o wszystkich obiawach tz ból głowy,zawroty,mroczki,drentfienie nóg,utrata świadomości.Czy normalne jest pomylić te chorob?I czy w jakiś sposób lekarz zawinił że nie zlecił tomografię głowy na poczatku w sumie miała 3 wizyty w ciągu miesiąca .28 lat dziewczyna dwoje dzieci proszę o opinię specjalisty i mam radę zawsze lepiej wysluchac kilku opinii Nie trzymać się kurczowo jednego lekarza bo jest najlepszy!!